Dobry styl, maniery, ubranie to wyróżniki każdego człowieka z klasą. Wpisują się one w szerzej rozumiany savoir-vivre, czyli sztukę życia. Sztuka ta obejmuje nienaganne maniery, kulturę osobistą oraz garderobę. Jak być rycerzem w XXI wieku, prezentując wspomniane cechy?
Panie przodem?
Podstawy savoir vivre uczą, że człowiek powinien starać się zachowywać decorum w każdym aspekcie swojego życia. Chodzi o troskę, by nikogo nie zranić. W przypadku mężczyzny niezwykle istotne jest zachowanie się wobec kobiet. Przepuszczanie przez drzwi to podstawa. Ale uwaga! W tej kwestii łatwo popaść w pewne pułapki.
Otóż mężczyzna, przechodząc przez drzwi powinien przepuszczać kobietę, jeśli drzwi otwierają się do wewnątrz. Co jednak jeśli otwierają się na zewnątrz? Wówczas winien otworzyć je, wyjść jako pierwszy i przytrzymać drzwi przed kobietą. Postępowanie odwrotne, a więc przepuszczenie kobiety mogłoby skutkować prawdziwą katastrofą – uderzeniem jej drzwiami. Tego zaś z pewnością chcemy uniknąć.
Pokrewny problem dotyczy pomagania kobiecie się ubrać. Chodzi o sytuację, gdy na przykład trzeba ubrać kurtki przed wyjściem z teatru czy restauracji. Po pierwsze jako mężczyzna powinieneś pomóc kobiecie się ubrać. Czyli na przykład przytrzymać jej palto. Z zasady pierwszeństwa wynikałoby, że powinien najpierw pozwolić uczynić to kobiecie, a następnie ubrać się samemu. Pułapka! Czy rycerz XXI wieku chciałby pozwolić kobiecie się pocić? Oczywiście nie. Dlatego to on powinien ubrać się jako pierwszy, a dopiero następnie pomóc uczynić to towarzyszącej mu damie.
Savoir-vivre elementem rycerskości
Człowiek savoir-vivre nie powinien też lekceważyć kwestii godnego ubioru. Popularne powiedzenie głosi bowiem „jak cię widzą, tak cię piszą”. Taka jest prawda. Dlatego też warto zadbać o godny strój, chociażby w pracy. Nawet jeśli firma tego nie wymaga.
Godny ubiór to rzecz niezwykłej wagi także w kościele. Oczywiście przychodzenie doń w krótkich spodniach to rzecz niedopuszczalna. Zawsze trzeba traktować to miejsce poważnie i dlatego nie przystoi przychodzenie do niego gorzej ubranym niż na przykład na rozmowę o pracę. O godnym zachowaniu w kościele niejednokrotnie przypominają media wydawane przez SKCh im. Ks. Piotra Skargi.
Owszem, Bóg patrzy w serce, lecz nie należy zapominać o społecznych aspektach religii i naszym powołaniu do bycia wzorem. Nasi przodkowie chodzili do kościołów ubrani szczególnie odświętnie. Nawet jeśli byli biednymi chłopami, to odświętny ubiór zakładali właśnie na święta. Takowym jest zaś każda niedziela.